Central Park odwiedziłam znowu po przeszło tygodniu szwendania się pomiędzy drapaczami chmur, innymi budynkami i po ulicach wiecznie zakorkowanych, gdzie tłumy ludzi popędzają Cię gdy zatrzymujesz się, żeby zrobić zdjęcie, gdy zapragnęłam spędzić dzień w pełnym relaksie, wśród zieleni i gdzie tłumy są nieco mniejsze, a przed wszystkim z dala od trąbiących samochodów.
a strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce użytkownika i służą do wykonywania funkcji, takich jak rozpoznawanie użytkownika po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla niego najbardziej interesujące i użyteczne.
Możesz dostosować wszystkie ustawienia plików cookie, przeglądając karty po lewej stronie.